Informacje o zgłoszonym punkcie

Nazwa: SKRĘT W LEWO
Kategoria: Znaki drogowe i sygnalizacja
Lokalizacja: Katowice, Grundmanna Friedricha Wilhelma

Jadąc Grundmana w stornę Koszutki chcąc skręcic w lewo w Chorzowską (DTŚ) musimy pokonać 2 skrzyżowania, najpierw aby przeciąć nitkę Chorzowskiej w stronę centrum (zakaz skrętu) a następnie na kolejnych światłach skręcić w lewo na Chorzowską w stornę Chorzowa i SSC (DTŚ). ABSURD polega na tym, że przed pierwszymi światłami jest znak informujący, że można skręcić w lewo z lewego jak i środkowego pasa (ze 100m przed światłami) natomiast na asfalcie jest wymalowana strzałka w lewo tylko dla lewego pasa. Po przejechaniu pierwszych świateł przed kolejnymi są już wymalowane strzałki z możliwością skrętu w lewo dla lewego jak i środkowego pasa, KOMPLETNY BAŁAGAN!!!. W efekcie z doświadczenia już wiem, że kierowcy jadący lewym pasem są przekonani, że mogą po skręcie w lewo zając dowolny pas bez oglądania się na kogokolwiek (myślą , że tylko z ich pasa można było skręcić, zwracają widocznie uwagę na znaki na asfalcie przed pierwszymi światłami), w efekcie nie ma zmiany świateł, żeby cudem nie dochodziło do kolizji, gdyż jadący środkowym pasem też mają prawo skręcić w lewo i notorycznie zajeżdża im się drogę przez tych z lewego pasa. KONIECZNE JEST PRZEMALOWANIE STRZALKI NA ASFALCIE NA SRODKOWYM PASIE PRZED PIERWSZYMI SWIATŁAMI na "prosto+w lewo zgodnie ze znakiem drogowym przed skrzyżowaniem.

Data zgłoszenia: 2010-12-23 przez użytkownika klapcio82